Drużyna Reszty V-Świata

[Samotny Wilk]

Przy okazji zbliżającego się Święta Założenia na Okoczi, pomyśleliśmy, że nasza kadra mogła by rozegrać mecz w pęcherza kopanego z Resztą V-Świata. Ale takiej drużyny nie ma. Pomysł jest taki, żeby ją utworzyć i włączyć w struktury V-Mundialu i Ligi Światowej. Drużyna ta mogła by grać mecze towarzyskie z okazji świąt narodowych, ale także mogłaby uczestniczyć w rozgrywkach ligowych jak każda inna drużyna. Reprezentowała by ona wszystkie kraje V-świata, które z różnych przyczyn swoich drużyn narodowych nie mają. A jej trenerem mógłby być jakiś kosmopolityczny trener, wybrany przez Zarząd MUP. Funkcja trenera byłaby honorowa.

Co wy na to?

[Edward II]

Nie jestem ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem takiej propozycji. O ile od strony formalnej nie wymagałoby to jakiejś szczególnej gimnastyki (wystarczyłaby pewnia jakaś uchwała RD), to od strony technicznej pojawiają się już wątpliwości: drużyna Reszty Świata, raz włączona do systemu, brałaby udział we wszystkich imprezach organizowanych pod szyldem MUP. Wyłącznie jej na okres mundialu (w którym nie powinna brać udziału, byłby to ewenement na skalę światową - bez odpowiednika w realu) tożsame byłoby z jej likwidacją. Idea mundialu to wszak rywalizacja drużyn narodowych - federacji członkowskich MUP. Mecze z udziałem ekipy Reszty Świata to raczej happeningi niż poważne imprezy sportowe, ale oczywiście nie musimy sugerować się praktyką świata realnego. W każdym razie sezon już trwa, więc dołączenie nowej drużyny jest możliwe dopiero po jej zakończeniu, czyli w połowie sierpnia.

I jeszcze jedno: nowa drużyna w porównaniu z zespołami już istniejącymi prezentowałaby wyjątkowo niski poziom, mniej więcej 30-40% tego, co zgromadziło dziś większość drużyn narodowych. O wyrównanych bojach z Trizondalem, Sarmacją, Natanią, Neopolis czy Al Rajn nie mogłoby być mowy. Jest więc sens tworzenia chłopca do bicia, który - nawet przy bardzo dużych umiejętnościach trenera - na 10 pierwszych spotkań najpewniej przegra 7-8? Podejrzewam, że tutaj wyniki będą bardzo przewidywalne.

Jeśli mecz Okoczii z Resztą Świata miałby być elementem obchodów rocznicy istnienia państwa Szoszoinów, to od strony sportowej będzie to wydarzenie mało porywające. Półprywatnie sugeruję umówić się z triumfatorem ostatniego mundialu, ze zdobywcą Pucharu Interkontynentalnego lub zwycięzcą Ligi Światowej i zagrać jedno lub kilka spotkań w ramach takich obchodów. Z pewnością będzie ciekawiej.

Zachęcam do przedstawiania opinii.

[t.demollari]

Nic dodać, nic ująć.

[Samotny Wilk]

Widzę , że za wiele opinii się nie pojawiło.

Tak jak uważa Brat de Brolle, przy tworzeniu drużyny Reszty V-Świata wcale nie musimy kierować się Realem a nawet nie powinniśmy. Taka drużyna reprezentowała by kraje, które swoich drużyn narodowych nie mają. Wszak V-Świat się zmienia ciągle, kraje upadają, powstają i łączą się. Taka drużyna oddała by specyfikę V-świata. Nie widzę też przeciwwskazań, aby taka drużyna nie mogła zagrać w V-mundialu.
Jeśli chodzi o niski początkowy poziom, to każda drużyna zaczyna podobnie i raczej w 1 sezonie nie zdobywa mistrzostwa. W v-futbolu nie chodzi przecież tylko o wyniki. Mam nawet wstępną deklarację Trenera, który podjąłby się prowadzenia takiej drużyny.

Na stworzenie takiej drużyny wpadliśmy podczas planowania obchodów święta na Okoczi, ale nie był główny powód. Drużyna Reszty V-świata mogła by rozgrywać spotkania towarzyskie z okazji świąt, ale przede wszystkim grać jak każda inna narodowa drużyna.
Proponuję stworzenie takiej drużyny od nowego sezonu, przed następnym v-mundialem.

Proszę o wyrażanie dalszych opinii.

[t.demollari]

Przede wszystkim, tylko federacje członkowskie MUP mogą wystawić swoje reprezentacje w rozgrywkach organizowanych przez MUP. Z oczywistych względów owa reszta świata tego warunku nie spełnia. Po szczegóły odsyłam do statutu naszej organizacji.