Oficjalne Oświadczenie Prezesa ws. Mundialu

[Willam Young]

A może najlepszym wyjściem byłoby prawne unormowanie formy rozgrywek, tak jak ma to miejsce w FIFA czy UEFA? Nie pamiętam, by w historii MŚ co 4 lata zmieniano formę rozgrywania mistrzostw.Powinniśmy wprowadzić pewien profesionalizm.

[Malik-al-Mulk]

co racja to racja

[Arkadij Magov]

MUP nie jest FIFA, a nasz v-mundial gdyby miałby być rozgrywany za każdym razem tak samo mógłby się znudzić. Standaryzacja nie zawsze jest dobra, szczególnie jeśli dotyczy po prostu zabawy - może wtedy zabić całą przyjemność.

[Malik-al-Mulk]

a wg mnie przesadzasz.

[Piotr Wolecki]

A czy FIFA lub UEFA zabija w jakiś sposób swoje rozgrywki? Czy doprowadza do tego, że mecze piłkarskie na wielkich turniejach to są nudy? Czy jakakolwiek federacja chciała by rozgrywać mecze na Mundialu w systemie ligowym, chcąc "pograć sobie" trochę dłużej? Nie, bo gdyby doszło do pewnych rzeczy podobnych do tych, jakie dzieją się w MUP, to ja nie wiem, czy jeszcze istniała by UEFA czy inne kontynentalne federacje piłkarskie, czy nawet istniała by FIFA. Pewnie większość federacji piłkarskich opuściło by szeregi tych związków i nie miałby kto zagrać w jakimkolwiek turnieju. Ale wróćmy do tematu piłki nożnej w mikronacyjnej rzeczywistości, w której coraz więcej jest głupich afer, podziału na obozy. I nasuwa się tu pytanie: po co to? Po co niszczyć nimi nasz kochany v-futbol? Każdy popełnia błędy i patrzy zawsze na kogoś innego, a nie patrzy na siebie. Ludzie! Gdybym ja teraz zaczął je wytykać każdemu z nas, to nie starczyło by miejsca w 1,2 nawet 10 kartach tego tematu. Pomyślcie, cóż lepszego jest w miłej atmosferze, wśród dobrych drużyn rywalizować o miano najlepszej drużyny wśród polskich mikronacji? Zastanówcie się na tym, niech życie się toczy dalej, niech piłka pozostanie w grze, ale w czystej, nie wśród błota, mułu i zanieczyszczeń. I ja was i siebie oto proszę.

[Cyber Smith]

Nie ukrywam, że byłem zwolennikiem podziału na dywizje ale taki system ma sens tylko jeśli jest rozgrywany kilka sezonów pod rząd i mamy spadki/awanse. Granie systemu z dywizjami a potem pucharu mija się z celem chyba, że przydział do grup w turnieju również zależy od hot-o-metera wtedy można by potraktować obecny sezon jako eliminacje. Uważam, że rozgrywki powinny być unormowane przynajmniej na kilka edycji, nie musimy przecież trzymać się kurczowo nazwy v-mundial, można zrobić jakąś MikroLigę czy co tam delegatom przyjdzie do głowy.

[Arkadij Magov]

a wg mnie przesadzasz.

A Twoje wypowiedzi są bardzo głębokie i przemyślane. Poruszają mnie dogłębnie.

A czy FIFA lub UEFA zabija w jakiś sposób swoje rozgrywki? Czy doprowadza do tego, że mecze piłkarskie na wielkich turniejach to są nudy? (...)

Nie napisałem, że standaryzacja jest z gruntu zła, tylko stwierdziłem, że musimy uważać by z nią nie przesadzić i kosztem jakich dziwnych parafrafów nie zabić istoty piłki i nie doprowadzić do nudy. Tylko tyle.

[MichalORhada]

Przede wszystkim - uważam, że złe jest podejście do samego mundialu jako takiego. Moim zdaniem, nie można rozgrywać jednego pucharu mundialowego za drugim - bo co to za mistrz na trzy miesiące czy nawet mniej? To nie służy prestiżowi rozgrywek (o który tak bardzo zabiega Prezes, że aż zdecydował się wyrzucać niektórych członków MUP...)

Trzeba też pamiętać, że o formie rozgrywek decydowaliśmy tuż po zakończeniu pucharu. I faktycznie, we znaki wówczas dało się niektórym to, że po przegraniu w rozgrywkach grupowych, de facto kończyli mundial i musieli biernie czekać na finał. To też jest sprawa którą musimy uwzględnić - bo pozbawianie słabszych - często nowszych drużyn - możliwości dłuższej gry tylko zwiększy dystans między nimi a starszymi i silniejszymi, powoli zniechęcając ich do aktywności.

Moim zdaniem, jeżeli chcemy utrzymać stałe wysokie zainteresowanie i prestiż rozgrywek mundialowych, nie możemy grać raz po raz pucharów - bo to nie ma sensu - bo spowoduje tylko zmniejszenie zainteresowania. W realu mistrzostwa mają miejsce co 4 lata nie co roku - u nas, uwzględniając różnice czasowe, mogłyby się odbywać na przykład mniej więcej 2 razy do roku - wtedy v-Mundial byłby wydarzeniem, a nie rutyną... Większy prestiż także z faktu jego organizacji. Stąd wynika propozycja, którą wielokrotnie już podnosiłem i proponowałem (także wtedy, gdy głosowaliśmy nad obecnymi rozgrywkami).

Wg tej wizji, mundial rozgrywalibyśmy w systemie pucharowym. Po jego rozegraniu następowałaby przerwa - wypełniona rozgrywką ligową (bez dywizji, 2 mecze w tygodniu). Ta liga nie miałaby większego znaczenia prestiżowego - nie wiązałby się z tym tytuł mistrza v-świata. Służyłaby głównie utrzymaniu formy graczy, trenowaniu ich i testowaniu różnych taktyk i składów. I po takiej swobodnej lidze następowałby kolejny puchar, który wyłaniałby mistrza. Dzięki temu każde państwo miałoby czas się przygotować, poznać ew. przeciwników, przetrenować i zebrać fundusze. Jak dotąd, po rozmowie z kilkoma delegatami, większość z nich przychyliła się do takiej wizji. Przeciwni tej wizji kładli nacisk na to, że taka liga nie dostarcza emocji i że nie chce się im czekać. Ale czy jeżeli będziemy grać cały czas "emocjonujący" puchar, to czy efektem nie będzie po prostu znudzenie także takimi rozgrywkami?

Co do proponowanych zmian w MUP. Jako jeden z głównych autorów statutu MUP, zdecydowanie sprzeciwiam się wprowadzaniu zmian. Statut został tak skonstruowany, aby większość decyzji nie była nikomu narzucanych, ale dyskutowanych w formie kompromisu - i o ile wiem, do tej pory była taka praktyka, że decyzje, szczególnie te ważne, szeroko się konsultuje, bądź nawet powierza się je głosowaniu Rady Delegatów. Ograniczenie praw RD na rzecz Prezesa i hipotetycznego Zarządu może doprowadzić do dalszych konfliktów. W mojej opinii statut wymaga pewnych doprecyzowań i zwiększenia kontroli działań jego organów - bo zadziałał przykład polskiej konstytucji, przy której nikt nie pomyślał że prezydent i rząd nie będą chcieli się dogadywać - zbyt wiele zostawiono też interpretacji. Mam nadzieję, niezależnie od tego, jakie będą zmiany w statucie, że zachowana zostanie zasada równości wszystkich członków MUP i zabezpieczenie tego systemu przed perturbacjami politycznymi - a zagrożenie nimi udowodniły mi niedawne wypowiedzi Pana Prezesa.

[Jozin Praski]

Szanowny Panie Prezesie!
Otrzymałem informację że odrzucił Pan nasze zgłoszenie do V-Mundialu Mikronacji jako Kraju POLITIKA. Przyznam że jestem zaskoczony i bardzo zmartwiony. Nie wiem czemu jest taka decyzja. Podobno nasze zgłoszenie zostało odrzucone ze względów regulaminowych jako że jesteśmy "polityczni" a takie organizacje nie mogą występować w v-mundialu.
Chciałbym Pana zapewnić że drużyny prowadzone w dwóch ligach przez politickich menadżerów nie mają nic wspólnego z przekonaniami politycznymi, a jedynie walczą o mistrzostwo i puchar naszego kraju. A że akurat nazywamy się POLITIKA to chyba nie może nas dyskryminować jako społeczności w mikronacjach do których aspirujemy.
Proszę o wytłumaczenie kwestii odrzucenia naszego podania które to odrzucenie jest dla nas bardzo krzywdzące i oburzające.

PS. Co do strony internetowej związku to jest ona w trakcie powstawania (redaguje ja zaproponowany przez Zarząd PZPN selekcjoner Lech Gęsiński) a zamieszczony w podaniu link, to link do zakładki na forum gry pod nazwą "Piłka nożna" gdzie omawiamy sprawy związane m in. z naszymi ligami tj Ekstraklasą i I ligą.

Pozdrawiam i proszę o pilną odpowiedź
Jożin Praski
Sekretarz Politickiego Związku Piłki Nożnej

[Malik-al-Mulk]

Witam.

Nie mam pojęcia kto Panu powiedział że nie przyjąłem waszego wniosku dlatego że jesteście "polityczni" ale zapewne Pani Codello Frisc.
Nie odrzuciłem waszych wniosków dlatego że jesteście "polityczni" ale dlatego że nie jesteście cząstką v-świata... nie jesteście mikronacją i to Was skreśla. Ktoś po prostu przeinterpretował moją wypowiedź.

Proszę przeczytać jeszcze raz art pierwszy:

Art. 1

Mikroświatowa Unia Piłkarska, zwana dalej organizacją, jest apolityczna. Zrzesza ona państwa oraz federacje piłkarskie PAŃSTW V-ŚWIATA.

Oto część PW która wysłałem Pani Codello Frisc:

Niestety nie należycie do v-świata. Co uniemożliwia wam wejście. Jako Prezes MUP nie mam obowiązku rozpatrzenia waszego wniosku.