Szanowni Państwo,
jestem zażenowany postawą Was wszystkich, i każdego z osobna, w tym również mojego wiceprezydenta. Owszem, było celem ustanowienia siedziby MUP rozruszanie towarzystwa, także na kanwie odrobiny polityki, ale na Wandę! miejcie litość. Zachowujecie się jak banda przedszkolaków i jeden Jasiu, drugiemu Kajtusiowi, zabrał łopatkę. Zachowujcie się jak przystoi na działaczy sportowych na szczeblu międzynarodowym. Dajecie sobie po mordzie? OK, ale róbcie to w zaciszu swoich pokoi hotelowych!
Naciski, przekonywania, propozycje, itd... to naturalny proces polityczny. Ma on zastosowanie także i w przypadku tak ważkich decyzji jak ta, którą chcemy podjąć. Ale... ale to można i należy czynić z klasą. Wam jej obecnie zabrakło. Żadnych dowodów nie publikujcie — wystarczy wiedza o tym, że są!, nie działajcie bo lubicie lub nie lubicie Sarmacji... ja jestem z Sarmacji, mam ustąpić, bo nie lubicie tego kraju? OKEJ! Wasza wola... ale czy tak właśnie należy się zachowywać?
RDH miał prawo zbesztać swego przedstawiciela, jako prezes federacji trizondalskiej. Siergiusz miał prawo zwrócić im uwagę, choć nie było to eleganckie, mógł być bardziej dyplomatyczny. Tomasz mógł zdecydować jak chciał, bo federacja brodryjska to nie federacja bialeńska i w końcu Frederick mógł naciskać na Tomasza, bo jednak oba kraje są stowarzyszone. Ale winien był to również czynić jednak dyplomatycznie.
Stare porzekadło mówi — nie sra się we własne gniazdo. Zatem przestańcie. Proszę. Więcej klasy. Więcej w tym temacie się nie wypowiem.