MUP — Mikroświatowa Unia Piłkarska

Wydaje mi się, że zrzucanie obowiązków na poprzednika ("bo było fajnie") nie jest ani dobrym, ani zbyt grzecznym rozwiązaniem. Dziś mamy Dreamland, który rozmyśla nad organizowaniem kolejnej edycji, ale to nie znaczy, że dane państwo w przyszłości będzie miał chęci, czas, oraz możliwości na jego organizowanie po raz drugi.

A może lepiej wprowadzić zasadę, bo faktycznie biurokracja nas niszczy, że w razie braku chętnych do organizowania prawo czy też obowiązek organizacji posiada zwycięzca poprzedniej edycji.

Można ewentualnie nieco to zmodyfikować i uznać, że triumfator poprzedniego V-mundialu jest automatycznie jednym z kandydatów. W przypadku ich braku jak pisałem wyżej.
W zasadzie niczym to się nie różni ;]