[DEBATA] Dyskusja nad MUP
: 21 cze 2009, o 20:30
Drodzy Delegaci, Ekscelencje,
Ostatnia dyskusja nad zaproponowanym przeze mnie pakietem zmian w statucie i dookreśleniem zasad członkostwa w naszej organizacji była burzliwa i bardzo zacięta. Nie można jednak powiedzieć, że była bezowocna. Nie jestem krwiożerczym monstrum i umiem docenić argumenty, które w dyskusji padają, dlatego też autopoprawki samego projekty, czy ostatecznie jego wycofanie w ogóle. Dyskusja ta jednak nie może się zakończyć trwaniem w marazmie i ogólną radością, że nic się nie zmienia. Zmiany muszą nastąpić by MUP stała się lepsza, silniejsza, fair i sprawiedliwa. Dlatego wg mnie MUP ma dzisiaj trzy drogi.
Pierwsza z tych dróg to ta, którą podąża MUP dziś - status quo, wszechwładza Prezesa i jego popleczników w Zarządzie, na który składa się dziś w sumie dwóch przedstawicieli z prawem głosu pochodzących z jednego kraju. MUP tworzona jest na zasadzie organizacji międzynarodowej, nie zaś na zasadzie organizacji skupiającej federacje piłkarskie wirtualnego świata. Schizofrenia tej drogi i tego jak działa dziś MUP zawarta jest już w 1 punkcie statutu, który mówi, że członkami MUP dziś są kraje i federacje. Nikt nie patrzy na to, że federację można zrobić ad hoc, i tym samym uzyskać realny wpływ na kształt MUP w ogóle - a dalej na sam v-mundial. V-mundial dziś całkowicie wyprany z emocji i jakiegokolwiek działania.
Dwie pozostałe drogi to, po pierwsze, droga albo organizacji stricte międzynarodowej (czy międzypaństwowej), lub, po drugie, organizacji skupiającej same federacje. W poprzedniej dyskusji stałem na stanowisku, że dobra jest droga organizacji międzynarodowej - może błędnie, ale z pewnością on mniej niż drugi wariant wpływa na obecne funkcjonowanie MUP w ogóle. Wariant ze zmianą na organizację skupiającą same federacje wymagałoby prawdziwej rewolucji: wyrzucenia krajów i wprowadzenia delegatów federacji piłkarskich, określenia czym jest federacja w ogóle (np. ile musi mieć drużyn, czy musi mieć własną ligę, itp.), nakreślenia nowych zasad i nowego statutu. Dziś na to zgody by nie było, bo wiązało się z chaosem, wielkim chaosem.
Oczywiście rozsądek podpowiada, że lepsze jest to ostatnie rozwiązanie, jednak wybierając drogę, którą wybrałem postawiłem na zmiany małymi krokami. A nie jedną rewolucję w ogóle. W chwili obecnej wycofałem się z tamtego projektu i uznałem, że lepiej porozmawiać i ustalić nowe zasady, które uwzględnią ruch, który się pokazał w toku debaty. Zgadzamy się, że drogą prawidłową jest przemienienie MUP w organizację skupiającą federacje piłkarskie. Wobec tego zacznijmy na spokojnie debatę, która skieruje naszą Organizację na te właśnie tory. Ustalmy, małymi krokami:
* co to jest federacja?
* jakie warunki winna spełnić organizacja aspirująca do roli federacji?
* czy federacja musi mieć za sobą minimalnie określoną liczbę drużyn?
* czy federacja musi mieć własną ligę, czy wystarczy gra w jakiejś innej lidze?
* kto decyduje o tym jak rozgrywany jest v-mundial?
I tak dalej. Jestem przekonany, że w toku pełnej zrozumienia dyskusji uda nam się do jesieni przeprowadzić reformę tej organizacji, skończyć z toczącą ją schizofrenią i doprowadzić do powstania zupełnie nowego, na równym poziomie, v-mundialu. Zachęcam Was do dyskusji.
Ostatnia dyskusja nad zaproponowanym przeze mnie pakietem zmian w statucie i dookreśleniem zasad członkostwa w naszej organizacji była burzliwa i bardzo zacięta. Nie można jednak powiedzieć, że była bezowocna. Nie jestem krwiożerczym monstrum i umiem docenić argumenty, które w dyskusji padają, dlatego też autopoprawki samego projekty, czy ostatecznie jego wycofanie w ogóle. Dyskusja ta jednak nie może się zakończyć trwaniem w marazmie i ogólną radością, że nic się nie zmienia. Zmiany muszą nastąpić by MUP stała się lepsza, silniejsza, fair i sprawiedliwa. Dlatego wg mnie MUP ma dzisiaj trzy drogi.
Pierwsza z tych dróg to ta, którą podąża MUP dziś - status quo, wszechwładza Prezesa i jego popleczników w Zarządzie, na który składa się dziś w sumie dwóch przedstawicieli z prawem głosu pochodzących z jednego kraju. MUP tworzona jest na zasadzie organizacji międzynarodowej, nie zaś na zasadzie organizacji skupiającej federacje piłkarskie wirtualnego świata. Schizofrenia tej drogi i tego jak działa dziś MUP zawarta jest już w 1 punkcie statutu, który mówi, że członkami MUP dziś są kraje i federacje. Nikt nie patrzy na to, że federację można zrobić ad hoc, i tym samym uzyskać realny wpływ na kształt MUP w ogóle - a dalej na sam v-mundial. V-mundial dziś całkowicie wyprany z emocji i jakiegokolwiek działania.
Dwie pozostałe drogi to, po pierwsze, droga albo organizacji stricte międzynarodowej (czy międzypaństwowej), lub, po drugie, organizacji skupiającej same federacje. W poprzedniej dyskusji stałem na stanowisku, że dobra jest droga organizacji międzynarodowej - może błędnie, ale z pewnością on mniej niż drugi wariant wpływa na obecne funkcjonowanie MUP w ogóle. Wariant ze zmianą na organizację skupiającą same federacje wymagałoby prawdziwej rewolucji: wyrzucenia krajów i wprowadzenia delegatów federacji piłkarskich, określenia czym jest federacja w ogóle (np. ile musi mieć drużyn, czy musi mieć własną ligę, itp.), nakreślenia nowych zasad i nowego statutu. Dziś na to zgody by nie było, bo wiązało się z chaosem, wielkim chaosem.
Oczywiście rozsądek podpowiada, że lepsze jest to ostatnie rozwiązanie, jednak wybierając drogę, którą wybrałem postawiłem na zmiany małymi krokami. A nie jedną rewolucję w ogóle. W chwili obecnej wycofałem się z tamtego projektu i uznałem, że lepiej porozmawiać i ustalić nowe zasady, które uwzględnią ruch, który się pokazał w toku debaty. Zgadzamy się, że drogą prawidłową jest przemienienie MUP w organizację skupiającą federacje piłkarskie. Wobec tego zacznijmy na spokojnie debatę, która skieruje naszą Organizację na te właśnie tory. Ustalmy, małymi krokami:
* co to jest federacja?
* jakie warunki winna spełnić organizacja aspirująca do roli federacji?
* czy federacja musi mieć za sobą minimalnie określoną liczbę drużyn?
* czy federacja musi mieć własną ligę, czy wystarczy gra w jakiejś innej lidze?
* kto decyduje o tym jak rozgrywany jest v-mundial?
I tak dalej. Jestem przekonany, że w toku pełnej zrozumienia dyskusji uda nam się do jesieni przeprowadzić reformę tej organizacji, skończyć z toczącą ją schizofrenią i doprowadzić do powstania zupełnie nowego, na równym poziomie, v-mundialu. Zachęcam Was do dyskusji.