Browsed by
Category: V-Mundial

V-Mundial tuż tuż…

V-Mundial tuż tuż…

Już jutro o godzinie 20:00 zabrzmią pierwsze gwizdki oznaczające rozpoczęcie nowego V-Mundialu. W tegorocznych rozgrywkach udział weźmie aż 20 drużyn. Są to:

V-Mundial

– Monarchia Austro-Węgier

– Wysokogórska Republika Elfidy (Gnomia)

– Królestwo Dreamlandu

– Królestwo Elderlandu

– Królestwo Natanii

– Rzeczpospolita Sclavińska

– Królestwo Scholandii

– Konsulat Tyrencji i Luminatu

– Mandragorat Wandystanu

– Wolna Republika Morvan

V-Mundial B

– Księstwo Sarmacji

– Księstwo Trizondalu

– Okoczia

– Piąta Rzeczpospolita Polska (VRP)

– Republika Piotrusiova

– Republika Neopolis

– Państwo Kościelne Rotria

– Sułtanat Al Rajn

– Triumwirat Erboki

– Zjednoczone Emiraty Chattyckie

Drużyny zostały podzielone na dwie dywizje (V-Mundial, V-Mundial B) wg wskaźnika hot-o-meter (wyniki kilku ostatnich spotkań). Mistrzem V-Świata zostanie zwycięzca pierwszej dywizji, zaś zwycięzca drugiej będzie miał szansę na zdobycie Superpucharu V-Świata (mecz z Mistrzem V-Świata). Liga potrwa do 9 kwietnia 2009 r.

Rusza Puchar Interkontynentalny!

Rusza Puchar Interkontynentalny!

Szanowni Państwo!

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w dniu dzisiejszym zarządzony został start Pucharu Interkontynentalnego. Rozgrywki ruszają 29 października 2008 roku i potrwają do 12 grudnia 2008 roku. W grze bierze udział 19 reprezentacji!

Oto skład poszczególnych grup:

GRUPA A:

  • Królestwo Dreamlandu
  • Księstwo Sarmacji
  • Księstwo Trizondalu
  • Mandragorat Wandystanu

GRUPA B:

  • CK Austro-Węgry
  • Wysokogórska Republika Elfidy
  • Republika Neopolis
  • Rzeczpospolita Sclavińska
  • Królestwo Surmenii

GRUPA C:

  • Cesarstwo Valhalli
  • Królestwo Natanii
  • Sułtanat Al Rajn
  • Konsulat Tyrencji i Luminatu
  • V Rzeczpospolita

GRUPA D:

  • Królestwo Elderlandu
  • Okoczia
  • Królestwo Scholandii
  • Triumwirat Erboki
  • Wolna Republika Morvan

Z każdej grupy, w której rozegrane zostaną spotkania systemem każdy z każdym + rewanże, do dalszych rozgrywek awansują po 2 drużyny. O tym, które to będą drużyny przekonamy się już 29 listopada. Mecze rozgrywane są dwa razy w tygodniu – w środy i w soboty.

Wszystkim zespołom życzymy powodzenia!

Puchar Interkontynetalny!

Puchar Interkontynetalny!

W dniu dzisiejszym zapadła decyzja o uruchomieniu i rozegraniu w oczekiwaniu na start właściwego V-Mundialu, a także w celu przetestowania zasad działania systemu CL w X11, rozgrywek Pucharu Interkontynentalnego!

Wezmą w nim udział drużyny narodowe wszystkich zgłoszonych dotąd do ligi krajów, tj. aż szesnaście reprezentacji. Start zapowiedziano na dzień 29 października na godzinę 19.00, zaś zakończenie zmagań w PI na dzień 28 listopada tego roku. Do niedzielnego wieczoru możliwe jest w dalszym ciągu zgłaszanie kolejnych drużyn narodowych, po tym terminie na czas rozgrywek PI ta możliwość zostanie zawieszona. Ze źródeł zbliżonych do Zarządu MUP wiemy, że władze MUP oczekują na zgłoszenie się jeszcze dwóch reprezentacji – Królestwa Dreamlandu oraz Sułtanatu Al Rajn.

Wpływ na taką decyzję miały takie czynniki jak przedłużające się dyskusje nad kształtem przyszłego V-Mundialu, wybory organizatora, a także chęć grania. W chwili obecnej bowiem większość drużyn nie trenuje, co z pewnością nie jest dla nich dobre. To także okazja by sprawdzić się w innych nieco niż dotychczas rozgrywkach.

Wszystkich kibiców zapraszamy do dopingowania swoich drużyn!

Rada Delegatów MUP głosuje nad zmianami!

Rada Delegatów MUP głosuje nad zmianami!

Po krótkiej i w zasadzie jednomyślnej debacie na temat zmiany systemu transferowego w lidze v-mundialu w dniu wczorajszym Prezes MUP zarządził głosowanie nad zmianami w funkcjonowaniu reprezentacji w systemie v-mundialu.

Pojawiły się głosy, że obecnie obowiązujące rozwiązanie transferowe nie spełnia pokładanych w nim niegdyś nadziei. Wobec tego zaproponowane zostały dwa rozwiązania. Oba mają wspólny punkt jakim jest dopuszczenie w każdym jednym momencie pozyskiwania nowych zawodników – juniorów, którzy pojawiają się co jakić czas w każdej drużynie.

To co różni oba rozwiązania to kwestia transferów z zewnątrz. Rozwiązanie pierwsze zakłada przeprowadzanie transferów jedynie w tzw. oknie transferowym, czyli w przerwie między sezonami – miałyby one być nielimitowane i nie wymagałyby zgłaszania jak dotychczas. Drugie rozwiązanie zakłada wprowadzenie całkowitego zakazu przeprowadzania transferów z rynku zewnętrznego.

Delegaci są zgodni, że zmiana jest potrzbna, różnią się jedynie co do jej zakresu. Jak dotąd na 16 delegatów w głosowaniu wzięło udział 5. Przeważa opcja całkowitego zakazu transferów. Czy tak się głosowanie zakończy? Potrwa ono do niedzielnego wieczora, kiedy to Prezes MUP je zakończy i ogłosi wyniki. Nowe regulacje wejdą w życie następnego dnia.

Jak to jest teraz? Obecnie transfery można przeprowadzać w ograniczonej liczbie 3 w dowolnym momencie sezonu. Zakup nowego gracza musi być odnotowany w specjalnym wątku na forum MUP, inaczej drużyna może zostać ukarana. System ten ma “furtkę” – ostatnia interpretacja przepisów obowiązujących umożliwiła przeprowadzanie nielimitowanych i niezgłaszanych transferów w przerwie między sezonami. Stąd też dyskusja nad zmianami w ogóle.

Ruszają wybory Organizatora V-Mundialu!

Ruszają wybory Organizatora V-Mundialu!

W dniu dzisiejszym Prezes MUP oficjalnie rozpoczął procedurę wyłaniania organizatora v-mundialu.

Szanowni Delegaci!
Drodzy Państwo!

Przed kilkoma minutami Prezes MUP – Lord Darth Kanzler – zarządził oficjalny start procedury wyłaniania organizatora najbliższej odsłony v-mundialu. Szczegóły znajdują się w tym miejscu: http://mup.mikronacje.info/forum/viewtopic.php?f=12&t=115&p=1129#p1129

Gorąco zachęcamy wszystkie kraje do przemyślenia swoich kandydatur – im będą one bogatsze tym lepiej! Życzymy naprawdę rewelacyjnych wniosków, ciekawej rywalizacji, i szczęścia w głosowaniu!

3..2..1.. START – ruszamy z wyłanianiem!

Na Wasze zgłoszenia Prezes oczekuje pod wyżej wymienionym linkiem przez 10 najbliższych dni (licząc od 21.10.2008 r.). Nie zwlekajcie!

I my dołączamy się do życzeń i apelu! Zapowiada się niezwykły i bardzo ciekawy v-mundial!

Przyszłość V-Mundialu

Przyszłość V-Mundialu

W dniu dzisiejszym na forum Mikroświatowej Unii Piłkarskiej swoje przemówienie do Delegatów przy MUP zaprezentował Prezes tej organizacji – Lord Darth Kanzler. Przemówienie dotyczyło sugestii i propozycji zmian w rozgrywkach V-Mundialu i można powiedzieć, że są to zmiany dość duże, przez niektórych na pewno zostaną odebrane jako rewolucyjne.

W ostatnim czasie wiele rozmów odbyłem z różnymi osobami względem organizacji V-Mundiali w naszym wirtualnym świecie. Wnioski jakie do mnie w tym czasie napłynęły zmierzają w zasadzie do jednego – chcecie grać. Myślałem nad tym i oto co wyszło z tego. Proszę to traktować jedynie jako luźną propozycję, przyczynek do dalszej dyskusji, z której urodzi się ostateczny kształt.

Jak udało nam się ustalić, duży wpływ na to, że Prezes zdecydował się wystąpić przed Delegatami ze swoją propozycją miał Delegat Austro-Węgier, a jednocześnie trener reprezentacji tego kraju Pan Łukasz Ziółkowski. Jak dodaje sam Prezes wpływ na jego krok miała także niska aktywność Delegatów z innych krajów wirtualnego świata. Prezes Kanzler swoje przemówienie rozpoczął od wyszczególnienia elementów, które wpłynęły na zaprezentowaną przez niego propozycję:

Po pierwsze – upływ czasu w wirtualnym świecie. Wielu z Was wie, że czas w wirtualnym świecie płynie znacznie szybciej niż w realnie. Przyjęło się mówić, iż jeden miesiąc realny to około roku wirtualnego, co daje nam 12 lat wirtualnych w jednym roku kalendarzowym. Moje wirtualne doświadczenia potwierdzają tę tezę, i uważam ją za pewnik. Od niej wychodzi reszta moich wniosków.

po drugie – jakie możliwości daje nam system X11, w którym funkcjonuje v-mundial? Możemy rozgrywać mecze w systemie ligowym – wówczas sezon przy większej ilości drużyn jest dość długi i mało atrakcyjny – emocje stygną, wiadomo… równolegle można rozgrywać system pucharowy – no ale jak to się ma do samego v-mundialu? Dodatkowo równolegle liga i puchar jeszcze bardziej wydłużają rozgrywki i de facto v-mundial staje się bardziej Ligą V-świata, niż V-mundialem w rozumieniu Pucharu Świata. Można też rozgrywać mecze w systemie określonym przez X11 jako CL (warunkiem jest konto VIP i 16 drużyn, jesteśmy bliscy spełnienia tego warunku) – to sprawia, że Puchar jest Pucharem, gdyż CL to rozgrywki stricte pucharowe – jak rozumiem, odbywa się to na zasadzie małych grup druzyn, awansu poszczególnych drużyn z najlepszym dorobkiem itd. To jest to do czego dążymy drugi ROK z rzędu.

Po trzecie – atrakcyjność rozgrywek. Co przyciąga fanów piłki? Atrakcyjność i to, że coś się dzieje. Co zabija atrakcyjność? Rozwlekłość, nuda, “znów to samo co tydzień temu”. Ja, jako Prezes MUP mówię NIE, takiemu czemuś. Uważam, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie sprawić, że V-Mundial stanie się bardzo atrakcyjną formą zabawy w wirtualnym świecie, tym bardziej, że łączy przecież zdecydowanie największą liczbę krajów spośród innych form aktywności! Dlatego atrakcyjność rozgrywek leży u podstaw mojego toku myślenia.

Jak więc widać wszystkie opierać się ma na dążeniu do zdynamizowania i uatrakcyjnienia rozgrywek tego Najwyższego Trofeum wirtualnej piłki nożnej. Ale przechodząc do konkretów – oto co Prezes zasugerował Delegatom:

1. Odejście od numerowania Mundiali latami, Mundial 2007, 2008, 2009… Zmieńmy praktykę na V-Mundial I, II, III, etc… to wykluczy obowiązek trzymania się realnego kalendarza, który nie ma najmniejszego wpływu na wirtualny świat. Dzięki temu unikniemy także zbyt długich przerw między sezonami, gdzie odbywają się co najwyżej nic nie znaczące mecze towarzyskie. W tym wypadku sugerowałbym przyjęcie jedynie zasady, że przerwa pomiędzy zakończeniem, a startem kolejnego Mundialu to 2-3 miesiące realne, czyli 2-3 lata wirtualne. Dlaczego nie 4? Ano dlatego, że w normalnym mundialu mamy eliminacje, które emocje dają znacznie wcześniej, a tu nie mamy.
2. Trwałe wprowadzenie systemu CL i zapewnienie emocji na poziomie medialnym – wiemy, że to jest do zrobienia. Atrakcyjność! Dynamika! Emocje! Szaleństwo na trybunach!
3. Likwidacja rozgrywek Pucharu w ramach ligi, które są bez sensu i nic absolutnie, poza kasą, nie dają.
4. Doprowadzenie do rozgrywek V-Mundialu III (dawniej 2009) jak najszybciej – jeszcze w tym roku realnym.

Propozycja Prezesa wydaje się być ciekawa, przemyślana i nakierowana na jeden cel. Z jakim odzewem od strony Delegatów się spotka? Okaże się już w najbliższych dniach. Prezes zapytany o to co zrobi, jeśli dyskusji nad jego propozycją nie będzie, czy też gdy większość Delegatów dyskusję taką zwyczajnie zignoruje, odpowiedział:

Uznam, że zaproponowane zmiany pasują wszystkim Delegatom i Państwo Członkowskim MUP. W tej sytuacji wydam na podstawie Statutu MUP stosowne zarządzenie, a rozgrywki ruszą tak szybko jak to będzie możliwe.

Redakcja Biuletynu ma nadzieję, że dyskusja będzie burzliwa, ale i owocna.

Przygotowania do V-Mundialu 2009!

Przygotowania do V-Mundialu 2009!

Mikroświatowa Unia Piłkarska rozpoczęła przygotowania do V-Mundialu 2009. Wiele wskazuje na to, że to będzie zupełnie inny mundial od dotychczas rozgrywanych.

Najważniejszą zmianą jaka nas czeka wydaje się być wprowadzenie w miejsce rozgrywki typowo ligowej systemu pucharowo-playoffowego (czyli system CL wg. nomenklatury X11). Dzięki tej fundamentalnej zmianie V-Mundial wreszcie zacznie przypominać prawdziwy puchar świata, a jego atrakcyjność wzrośnie niepomiernie. Dodatkowym atutem tego rozwiązania jest możliwość zmieszczenia w roku kalendarzowym dwóch mundiali – w pierwszej i w drugiej połowie roku. Nad tą opcją MUP będzie jeszcze dyskutować.

Kolejna ważna zmiana to przygotowanie wytycznych MUP dla przyszłych organizatorów V-Mundialu. Organizacji zależy na tym by skończyć z wolną amerykanką, z której absolutnie nic nie wynika. Celem MUP jest zadbanie o to by oprawa i przeprowadzenie V-Mundialu to były obowiązki, a nie przywileje. W tej chwili delegaci wskazują na takie wymagania jak obowiązkowe opisy meczy, promocja V-Mundialu i oprawa medialna. Przesądzone wydaje się być to, że MUP będzie wybranego organizatora mobilizować i monitorować stan przygotowań do V-Mundialu, a w przypadku niedopełniania wytycznych przed V-Mundialem MUP rezerwuje sobie prawo do odebrania V-Mundialu organizatorom i przekazanie go innej ekipie.

W tej chwili prowadzony jest już także rekonesans względem ewentualnych kandydatów do organizacji V-Mundialu 2009. Jako pierwsze swoją gotowość ogłosiły zebrane w jedną kandydaturę państwa: Wandystan-Gnomia-Morvan. Z informacji dostępnych publicznie wiadomo także, że i VRP rozważa wystawienie swojej kandydatury wespół z innym krajem (toczy się dyskusja z jakim).

W chwili obecnej władze MUP podjłęły działania zmierzające do zwiększenia aktywności i ilości krajów biorących udział w V-Mundialu. Gorąco liczymy na to, że w najbliższej edycji dołączą do rozgrywek takie kraje jak Dreamland, Surmenia czy Nowal, dotąd nieobecne w Pucharze Świata. Podjęte zostały także starania o zaktywizowanie dwóch skrajnie nieaktywnych reprezentacji – Austro-Węgier oraz Konsulatu Tyrencji i Luminatu. Jeśli te zabiegi zakończą się sukcesem do najbliższego V-Mundialu stanie przynajmniej 16 drużyn z całego wirtualnego świata, co pozwoli na wypełnienie założeń opisanych na samym początku.

MUP będzie stale informować o postępach w przygotowaniach do V-Mundialu 2009. Bądźcie z nami!

5 kolejka V-Mundialu

5 kolejka V-Mundialu

5 kolejka V-Mundialu minęła praktycznie bez żadnych niespodzianek. Oto opisy najciekawszych spotkań:

Wolna Republika Morvan 4:1 Mandragorat Wandystanu

Spotkanie pretendenta do tytułu ze średniakiem było zaskakująco emocjonujące. Morvan od początku V-Mundialu grał w kratkę. Właściwie było to spowodowane eksperymentami trenera, Michała O’Rhady. Tylko czy nie było na to czasu w długiej przerwie między Mundialami? Na szczęście dla Morwańczyków Mundial trwa dłużej niż zwykła liga, więc jest wystarczająco dużo czasu by odrobić te straty. Jeżeli chodzi o Wandystan to jest to reprezentacja, która bardzo ciężko rozgryźć. Mimo tego, że Wandejczycy notorycznie grają w tym samym składzie i ustawieniu, trzeba posiadać naprawdę mocną obronę, by zatrzymać utalentowanych napastników Wandy. Niestety, pozostałe formacje są już niestety słabsze. Przejdźmy do meczu. Już od pierwszych minut widać było, że to Morvan będzie dyktował warunki gry. Wandejczycy zostali zepchnięci do głębokiej defensywy. Mimo to napatnicy przeciwników mieli spore problemy z jej sforsowaniem. Udało się dopiero w końcówce pierwszej połowy. W 39 minucie Declan O’Malley wykorzystał chwilę nieuwagi Wandejskich obrónców i wpakował piłkę do siatki, 1:0 dla WRM. Do przerwy wynik już się nie zmienił. Na drugą połowę obie ekipy wyszły w różnych nastrojach. Morwańczycy pokrzepieni golem do szatni mieli ochotę na podwyższenie wyniku. Nie czekaliśmy na to zbyt długo. Już w 50 minucie kolejną kontrę wykorzystał Kelly MacKenzie i było 2:0. Ta bramka całkowicie odebrała Wandystanowi ochotę do gry. W 52 minucie padła kolejna bramka dla WRM. Tym razem do siatki trafił Lenny Inns. Po tym golu Morvan postanowił nieco się cofnąć, zostawiając pole Wandystanowi. Zaskakująco szybko zostało to wykorzystane. W 56 minucie Milivoje Lalic pokonał bramkarza WRM strzałem sprzed pola karnego, 3:1. Dalsza część spotkania to bezładna kopanina w środku boiska i nieśmiałe ataki Morvanu. Widać, że zawodnikom WRM zależało już tylko na dowiezieniu korzystnego rezultatu. Mimo to w 85 minucie udało im się dorzucić jeszcze jednego gola. Kilian Conall wykorzystał dośrodkowanie i trafił głową do siatki. Wynik końcowy to 4:1. Piłkarze WRM wyraźnie przeważali przez całe spotkanie i łatwo pokonali Wandystan.

Po meczu powiedzieli:

Michał O’Rhada: No cóż, co tu można powiedzieć – byliśmy silnie zmotywowani do zwycięstwa – chcąc się odegrać za porażkę z Elderlandem w poprzedniej kolejce. Wróciliśmy do starego, sprawdzonego składu i sprawdzonej taktyki, no i jak widać – okazało się to wystarczające, żeby nakopać Wandejczykom i wrócić na szczyt.

 

Księstwa Trizondalu 2:2 Królestwo Elderlandu

Był to jeden z ciekawszych meczów tej kolejki V-Mundialu. Obie ekipy grają na porównywalnym poziomie, choć Trizondal jak narazie osiągną więcej na v-światowych impezach. Trizondalczycy po świetnym początku V-Mundialu jakby stracili siły. Porażki z debiutantami (Neopolis i Erboka) na pewno nie dodały blasku drużynie prowadzonej przez Marcina Komosińskiego. Jednak po meczu z Austro-Węgrami, wygranym przez niebiesko-czerwonych 4:1 można mieć nadzieję, że Trizondal wraca na swój normalny, wysoki poziom gry. Jeśli chodzi o Elderland to jest to drużyna potrafiąca zaskoczyć niemal każdego. Jest to zasługa głównie silnej pomocy oraz ataku. Zawodnicy właśnie tych formacji często pozwalają sobie na niekonwencjonalne zagrania, które mieszają szyki obronne przeciwników. Jedynym mankamentem Elderlandu jest śmieszne słaba obrona, która traci mnóstwo bramek. Pierwsze minuty spotkania pokazały, że będzie to wyrównany pojedynek. Oba zespoły starały się szybko strzelić gola, by mieć komfort psychiczny. Udało się to Elderlandczykom. W 21 minucie głupi faul trizondalskiego obrońcy dał im rzut karny, który wykorzystał Aleksander Straszny. Ta bramka tylko pokrzepiła zawodników Elderlandu. W 28 minucie zadali oni drugi cios Trizondalczykom. Znów do siatki trafił Aleksander Straszny, 0:2. Trizondal po marnym początku i stracie dwóch bramek nie miał wcale zamiaru się poddać. W 32 minucie padła bramka kontaktowa autorstwa Carsona Deckarda, 1:2. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu. Druga częśc spotkania była już spokojniejsza, Trizondalczycy w miarę upływu czasu coraz bardziej napierali na obrónców elderlandzkich, jednak bez rezultatu. Dopiero w 80 minucie Carson Deckard sprytnie przechytrzył obrońę Elderlandu i trafił głową do siatki, 2:2. Dla Elderlandczyków był to grom z jasnego nieba. W ostatnich dziesięciu minutach stracili 3 punkty. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2, z którego Trizondalczycy powinni się cieszyć.

Po meczu powiedzieli:

Marcin Komosiński: Naszym celem w tym meczu miało być zwycięstwo. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Elderland to silna ekipa, jednak i my nie jesteśmy amatorami. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była fatalna, głównie za sprawą zupełnego braku skuteczności. W drugiej części było już lepiej, ale musieliśmy gonić wynik. Mimo to cieszy mnie postawa piłkarzy, którzy walczyli o remis do ostatniej minuty.

 

Rzeczpospolita Sclavińska 2:1 Księstwo Sarmacji

Spotkanie rozgrywane w bardzo przyjacielskiej atmosferze, której powodów nie trzeba nikomu tłumaczyć. Od początku V-Mundialu obie drużyny grają na zupełnie innym poziomie. Sclavinia jak narazie spisuje się bardzo dobrze, głównie dzięki mądrze dobieranej taktyce. Sclavińczycy dysponują niezwykle silną pomocą, która potrafi bardzo szybko rozgrywać piłkę w środku pola. Za to Sarmacja to ekipa, która od momentu przejęcia jej przez Zbyszka Browarczyka, konsekwentnie stacza się na koniec tabeli. Sarmaci są silni niemal we wszystkich formacjach, jednak niekonsekwencja trenera niweczy wszelkie zalety. Początek spotkania to zdecydowana przewaga Sclavińczyków, której nie potrafili udokumentować bramką. Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 23 minuty. Wtedy to padła bramka dla… Sarmacji. Jeden z nielicznych ataków Sarmatów wykorzystał Torgrim Ebeltoft. Jako, że Sclavińczycy byli tego dnia w niezłej dyspozycji, nie przegrywali długo. W 38 minucie Toni Wiener wyrównał stan pojedynku. Wynikiem 1:1 zakończyła się pierwsza połowa meczu. W drugiej odsłonie nadal przeważali Sclavińczycy, jednak kolejny raz razili nieskutecznością. Dopiero w 86 minucie impas przełamał Udo Braune. To on strzelił gola na 2:1, dającego Sclavinii zwycięstwo.

Po meczu powiedzieli:

Zbyszko Browarczyk: Przygotowując się do spotkania ze Sclavinią liczyliśmy, że uda nam się wywalczyc remis. Jednak ekipa z Eldoratu wykorzystała przerwę na regenerację sił i wyszli na mecz w wysokiej formie. Nie mogliśmy wiele powiedzieć także wynik 2:1 uważam za całkiem sprawiedliwy.

 

Triumwirat Erboki 1:3 Cesarstwo Valhalli

Mecz beniaminków z mistrzami V-świata powinien być spacerkiem dla tych drugich. Jednak Valhallczycy musieli twardo walczyć o zwycięstwo w tym spotkaniu. Erboka to drużyna grająca zaskakująco dobrze jak na debiutanta. Z niezbyt klasowych zawodników trener Bogusj de Cubalibre stworzył zgraną ekipę, które może powalczyć o wysokie miejsce. Jeżeli chodzi o Valhallę to jest to zespół mający duże szanse, by obronić tytuł mistrza. Składa się on niemal z samych gwiazd, więc duża odpowiedzialność spoczywa na trenerze, Piotrze Soboniu. Przejdźmy do meczu. Od początku pierwszej połowy gra toczyła się w środku boiska. Dopiero w 23 minucie padła pierwsza bramka tego spotkania. Strzelił ją Wadek Bognarewicz, dając prowadzenie Valhalli. Wynik 0:1 utrzymał się do końca pierwszej części gry. W drugiej połowie nadal przeważali piłkarze Valhalli. W 68 minucie podwyższyli oni swoje prowadzenie. Tym razem piłkę w bramce Erboki umieścił Adrian Buczko. Mimo dwubramkowej straty, piłkarze Triumwiratu wcale nie składali broni. W 75 minucie Alvaro Braga strzelił gola kontaktowego. Niestety, minutę później Valhalla dorzuciła trzecią bramkę, która zupełnie odebrała Erbokanom ochotę do gry. Jej strzelcem był Wadek Bognarewicz. Wynik utrzymał się do końca meczu, Valhalla pokonała Erbokę 3:1.

 

Pozostałe mecze:

Gnomia – VRP 1:0

Republika Neopolis – Królestwo Scholandii 0:1

Monarchia Austro-Węgier – Królestwo Natanii 0:3

 

Artykuł pochodzi z gazety Trizondal Football 

4 kolejka V-Mundialu

4 kolejka V-Mundialu

Pierszym meczem 4 kolejki V-Mundialu był pojedynek Królestwa Natanii z Triumwiratem Erboki. Miał to być wyrównany mecz, a Erbokanie mieli nie ustępować znacznie od Natańczyków. Pierwsze minuty wskazywały, że ten scenariusz się spełni. Do przerwy nie padła żadna bramka. Jednak już w drugiej połowie Natańczycy wytoczyli najcięższe działa. W 66 minucie Rafał Lebicki zdobył gola na 1:0. W 89 minucie na 2:0 podwyższył Mirosław Glab. W samej końcówce, w 91 minucie Marcinek Myśliborski ustalił wynik na 3:0. Natania bardzo pewnie pokonała Erbokę 3:0.

Drugi mecz to potyczka Królestwa Scholandii i Konsulatu Tyrencji i Luminatu. Faworytem byli Scholandczycy, choćby z racji posiadanie aktywnego trenera. Przedmeczowe zapowiedzi spełniły się w 100%. W 15 minucie padła pierwsza bramka dla Scholandii. Jej strzelcem był Zdzisław Krygier. W 56 minucie Scholandczycy podwyższyli prowadzenie. Po raz drugi do siatki trafił Krygier. Scholandia pokonała Tyrencję i Luminat 2:0 w niezłym stylu.

Trzeci mecz to pojedynek Królestwa Elderlandu i Wolnej Republiki Morvan. Faworytami byli zawodnicy z Morvanu, którzy są jednym z faworytów tej impezy. O dziwo już w 3 minucie na prowadzenie wyszedł Elderland. Do bramki trafił Aleksander Jazlowiecki. Elderlandczycy wcale nie mieli zamiaru bronić wyniku i 20 minucie podwyższyli na 2:0. Tym razem bramkarza pokonał Kamil Bakowski. W 28 minucie było już 3:0. Bramkę strzelił Arkadiusz Straszny. Drużyna Wolnej Republiki Morvan po prostu nie istniała. W 30 minucie Per-Elvis Alexander podwyższył na 4:0, a 39 minucie wynik na 5:0 ustalił Straszny. W drugiej połowie piłkarze Elderlandu spoczęli na laurach, jednak Morvan nie zdołał im w żadnym stopniu zagrozić. Elderland zdemolował Morvan 5:0 co jest jedną z największych niespodzianek V-Mundialu 2008.

Czwarty mecz rozegrany został pomiędzy Księstwem Sarmacji i Gnomią. Ciężko było znaleźć faworyta, obie ekipy grają na podobnym poziomie. Po pierwszej połowie wynik wskazywał bezbramkowy remis. Dopiero w 60 minucie jedna z akcji Sarmacji przyniosła skutek. Do siatki trafił Arnulf Sjurelv. Więcej goli już nie padło, Sarmacja pokonała Gnomię 1:0.

Piąte spotkanie to potyczka Monarchii Austro-Węgier i Księstwa Trizondalu. Faworytami byli Trizondalczycy, którzy mimo gry w kratkę, spisują się o niebo lepiej niż Austro-Węgrowie. Już w 7 minucie Zdzisław Staniek potwierdził przedmeczowe przewidywania, strzelając gola na 0:1. W 28 minucie Trizondal podwyższył na 0:2. Znów do siatki trafił Staniek. W 41 minucie było już 0:3. Klasycznego hat-tricka skompletował Zdzisław Staniek. W 65 minucie głupi faul w polu karnym dał gola Austro-Węgrom. Bramkę zdobył Miki Roman. Ten gol nie zmotywował Austro-Węgrów, którzy w 72 minucie stracili czwartego gola. Swoją świetną dyspozycję po raz kolejny potwierdził Staniek. Trizondal pokonał Austro-Węgry 4:1.

Szósty mecz to pojedynek VRP i Wandystanu. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, lekkimi faworytami byli zawodnicy z VRP. W 14 minucie to właśnie oni strzelili pierwszą bramkę. Uczynił to Stach Tatarata. W 33 minucie Pięciopolanie podwyższyli na 2:0. Tym razem bramkarza Wandy pokonał Henryk Bognarewicz. Pierwsza połowa była zupełnie zdominowana przez VRP. Na drugą połowę piłkarze Wandystanu wyszli bardzo zmotywowani. Za wszelką cenę chcieli wyrównać stan pojedynku. W 60 minucie sygnał do tego dał Aldi Grizha, który zdobył bramkę na 2:1. Mimo to grę nadal prowadzili Pięciopolanie, ale nie potrafili podwyższyć prowadzenia. W 81 minucie jeden z kontrataków Wandystanu przyniósł skutek. Znów do bramki trafił Grizha, wyrównując stan meczu. VRP zremisowała z Wandystanem 2:2 po emocjonującym spotkaniu.

Ostatnie spotkanie to mecz Cesarstwa Valhalli z Republiką Neopolis. Faworytami byli oczywiście mistrzowie v-świata, Valhallczycy. Jednak zawodnicy z Neopolis nic sobie z tego nie robili i od początku ruszyli do ataku. Przyniosło to efekt w 38 minucie. Chuck Dunderdale dał prowadzenie Neopolitanom. Drugą połowę znów lepiej rozpoczęli piłkarze Neopolis. W 52 minucie Dunderdale po raz kolejny pokonał bramkarza Valhalli. Piłkarze Cesarstwa próbowali wyrównać, jednak robili to bardzo niefrasobliwie. Wykorzystali to Neopolitanie w 91 minucie strzelając gola na 0:3. Dokonał tego Dean Feeney. Mimo bardzo słabej gry, Valhalczykom udało się strzelić gola honorowego w 93 minucie. Bramkę strzelił Andy McGee. Neopolis wygrała z Valhallą 3:1, co jest kolejną niespodzianką tej kolejki.

Statystyki 4 kolejki V-Mundialu:

Bramki: 24

Żółte kartki: 15

Czerwone kartki: 1

Kontuzje: 2

Drużyna pauzująca: Rzeczpospolita Sclavińska

 

Artykuł pochodzi z gazety Trizondal Football 

3 kolejka V-Mundialu

3 kolejka V-Mundialu

Pierwszym meczem 3 kolejki V-Mundialu była potyczka Królestwa Elderlandu i VRP. Spotkanie było bardzo wyrównane i obie ekipy miały szansę na zwycięstwo. Wykorzystali ją jednak tylko Polacy, którzy w 52 minucie strzelili gola i zapewnili sobie zwycięstwo 1:0.

Drugi mecz to pojedynek Republiki Neopolis i Królestwa Natanii. Faworytem tego meczu byli Natańczycy i to właśnie pod ich dyktando rozgrywane było to spotkanie. Pierwszego gola Natania zdobyła w 25 minucie za sprawą Lebickiego. Druga bramka padła w 77. Strzelcem znów był Lebicki. Chwilę później, w 79 minucie Natańczycy dopełnili dzieła strzelając gola na 0:3. Tym razem do siatki trafił Polanski. Natania łatwo ograła Neopolis 3:0.

Trzecie spotkanie rozegrane zostało pomiędzy Księstwem Trizondalu a Triumwiratem Erboki. Faworytami byli Trizondalczycy, choć są ostatnio w słabej formie. Ten mecz był tego najlepszym przykładem. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Jedyną bramkę meczu zdobył w 69 minucie Renaldo z Erboki. Po marnym widowisku Erboka pokonała Trizondal 1:0.

Czwarta potyczka to mecz Konsulatu Tyrencji i Luminatu i Cesarstwa Valhalli. Murowanym pewniakiem byli Valhallczycy. Już w 12 minucie piłkarze Cesarstwa dali tego dowód strzelając bramkę. Do siatki trafił Bognarewicz. W 30 minucie było już 0:2. Tym razem gola strzelił McGee. Ostatnia bramka w tym spotkaniu padła w 57 minucie. Wynik na 0:3 ustalił Morano. Valhalla z łatwością pokonała Tyrencję i Luminat 3:0.

Piąty mecz to pojedynek Wolnej Republiki Morvan z Monarchią Austro-Węgier. Wszyscy spodziewali się, że Morwańczycy zmiażdżą słabiutkich Austro-Węgrów i tak się stało. W 18 minucie Morvan wyszedł na prowadzenie za sprawą Kilfenora. W 21 minucie było już 2:0. Tym razem bramkarza Monarchii pokonał MacKenzie. W 68 minucie piłkarze Morvanu podwyższyli na 3:0. Do bramki trafił Whelan. Ten sam zawodnik w 92 minucie ustalił wynik spotkania na 4:0. Morvan rozjechał Austro-Węgry 4:0.

Szósty meczem była potyczka z podtekstami, Mandragorat Wandystanu grał z Księstwem Sarmacji. Ciężko było znaleźć faworyta tego spotkania, choć Wandejczycy prezentowali się ostatnio lepiej od Sarmatów. Pierwsza bramka padła już w 7 minucie. Prowadzenie Wandystanowi dał Ebeltoft. Niestety, w 17 minucie Wandejczycy na własne życzenie stracili prowadzenie. Samobójczym golem popisał się Kastrati. Sarmaci skrzętnie wykorzystali moment nieuwagi zawodników Mandragoratu i minutę później wyszli na prowadzenie. Do bramki trafił Ueland. Znów nie trzeba było długo czekać na odpowiedź rywali. W 27 minucie Sejko dał Wandystanowi wyrównującego gola. Sarmacja nie zamierzała spocząć na laurach i w 36 minucie jej kopacze znów wyszli na prowadzenie. Swoją kolejną bramkę zdobył Ueland. Gdy wydawało się, że do przerwy wynik już się nie zmieni, do akcji znów wkroczyli piłkarze Wandy. Tym razem wynik na 3:3 zmienił Vuthi. Taki rezultat utrzymywał się przez niemal całą drugą połowę. Dopiero w końcówce zrobiło się bardzo ciekawie. W 83 minucie Wandystan znów wrócił na prowadzenię, dzięki bramce Sejko. Sarmaci za wszelką cenę starali się wyrównać, lecz obrona Wandy spełniała swoje zadanie. Skapitulowała dopiero w 92 minucie. Niezawodny tego dnia Ueland dał remis Sarmacji a sam ustrzelił hat-tricka. Niezwykle emocjonujący mecz Wandystanu z Sarmacją zakończył się hokejowym wynikiem 4:4.

Ostatni mecz rozegrali mięczy sobą Rzeczpospolita Sclavińska i Gnomia. Faworytami byli Gnomowie, którzy wysoko wygrali swój ostatni mecz. O dziwo to Sclavińczycy dominowali w tym meczu. Już w 3 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Braunego. W 9 minucie było już 2:0. Tym razem gola zdobył Nadal. W drugiej połowie napór Sclavinii wcale nie osłabł i w 52 minucie piłkarze spod znaku białego jednorożca podwyższyli na 3:0. Uczynił to Braune. W 57 minucie było 4:0. Znów do siatki trafił Nadal. Ostatnia bramka dla Sclavinii padła w 88 minucie. Zdobył ją Hannemann ustalając wynik spotkania na 5:0. Sclavinia, mimo przedmeczowych zapowiedzi z łatwością pokonała Gnomię 5:0.

Statystyki 3 kolejki V-Mundialu:

Bramki: 25

Żółte kartki: 23

Czerwone kartki: 1

Kontuzje: 4

 

Artykuł pochodzi z gazety Trizondal Football.